top of page

REALIZATORZY:

reżyseria:
Marcin Liber

scenografia i kostiumy:
Mirek Kaczmarek

muzyka:
RSS B0YS

opieka dramaturgiczna:
Magdalena Zaniewska

opieka choreograficzna:
Iwona Pasińska

konsultacja ds. folkloru:
Leszek Rembowski

reżyseria światła:
Mirek Kaczmarek

koordynator ds. produkcji:
Natalia Gorzelańczyk

asystenci kostiumografa:
Adriana Cygankiewicz, Krystian Szymczak

 

OBSADA:

Urszula Bernat-Jałocha, Fabian Fejdasz, Julia Hałka, Paulina Jaksim, Jerzy Kaźmierczak, Zbigniew Kocięba, Katarzyna Kulmińska, Paweł Malicki, Marcin Motyl, Marta da Pinto (stażystka), Michał Przybyła, Adrian Radwański, Katarzyna Rzetelska, Sandra Szatan, Dominik Więcek, Emily Wong oraz seniorzy i juniorzy z grupy Movements Factory

produkcja:
Polski Teatr Tańca

współprodukcja:
Centrum Kultury ZAMEK

WESELE. POPRAWINY.

W streszczeniach rzecz brzmi prosto. Inteligent z miasta żeni się z chłopką. Potem rzeczywistość się skomplikowała. Rozpadły się wspólnoty, w których ludzie żyli całe życie, wieś migrowała do miasta, chłopskie dzieci poszły na studia. Przyszły zmiany. Nastała demokracja, wraz z nią przybył kapitalizm, a ponowoczesność stawiała na „tu i teraz”, podważała wagę tradycji i ciągłości.

Na scenie spotykają się różne pokolenia Polaków. Pokolenie naszych dziadków i rodziców, których doświadczenia rzeźbiły ruchy płyt tektonicznych historii i przemian społecznych. Są medium, żywymi ogniwami łączącymi nas z minionym czasem. W ich prywatnych „historiach weselnych” odbijają się losy Polski i Polaków, a rodzinne mitologie stają się częścią wielkiej narracji historycznej. Pokolenie dwudziestolatków, których nie łączą doświadczenia wojen, strajków, spania na styropianie. To o nich mówią Millenialsi, pokolenie Y. Ważne dla nich daty określa nie historia, ale konsumpcja i popkultura – pierwsze portale społecznościowe, fast foody na ulicach, nowe narkotyki, coraz cieńsze laptopy, podróże bez paszportu, muzyka z całego świata w kieszeni spodni.

Są i ci najmłodsi. Co ukształtuje ich doświadczenia – tego nie wiemy. Co ten międzypokoleniowy dialog z Wyspiańskim, seans zbiorowej pamięci, powie nam o nas samych i dzisiejszej Polsce? Czego się boimy, wstydzimy, czego pragniemy?

Lubimy myśleć o Polsce jako o projekcie utraconej wspólnoty, wprost z roztańczonej karczmy z „Pana Tadeusza”, gdzie ludzie różnych stanów, wyznań, majętności zgodnie wsłuchują się w grę żydowskiego cymbalisty. Tymczasem Wyspiański demaskuje tę iluzję, a kolejne wystawienia „Wesela”, które towarzyszyły polskim przemianom i dramatycznym wydarzeniom na przestrzeni lat, są dowodami fiaska i utopii pragnienia, aby myśleć o Polsce w ten sposób.

Czy naszym losem jest wyruszać wciąż na nowo, w kolistym melancholijnym  ruchu wiecznego powrotu, po złoty róg, jak Jazon po złote runo? Budzić się wciąż po kolejnych Weselach, z kacem nieodrobionej historii, wypartych win, ukrytych strachów, z nadzieją, że tym razem się uda?

Zapraszamy na poprawiny.

bottom of page